top of page

Na co diety?

Już jakiś czas temu postanowiłem, że diety za sesje, w których uczestniczę będę przekazywał na cele osób i instytucji bardziej potrzebujących. Zawsze z ogromną chęcią przekażę dietę dla osób/instytucji z naszej Gminy- ale to nie jest warunek konieczny. Warunkiem koniecznym jest natomiast posiadanie konta bankowego i uczestniczenie w zorganizowanej zbiórce pieniężnej- nie wspieram prywatnych osób- które są w potrzebie a nie są objęte jakimś innym rodzajem pomocy. W przypadku braku celów w naszej Gminie- wpłaty kierował będę na osoby z powiatu wrzesińskiego.

Nigdy nie byłem osobą przesadnie udzielająca się charytatywnie- i nadal nią nie jestem. Nie zawsze po prostu stać mnie na to..ale kiedy mogłem pomagałem w jakikolwiek inny sposób.

A teraz?..Wpłaty dokonywane są z diety radnego- i niejako dokonujecie ich WY- wyborcy, podatnicy i mieszkańcy Gminy Kołaczkowo. Tylko, że obiekt wpłaty wybieram już ja...Same wpłaty nie są aktem mojej szczodrości- ale aktem szczodrości Mieszkańców Gminy Kołaczkowo.

Dokonywanie przeze mnie wpłat mogę z rożnych powodów zawiesić- o czym poinformuję na tej stronie internetowej.

Jako potwierdzenie kolejnych wpłat- umieszczam poniżej „printscreny” z przelewów, wraz z informacjami o akcjach/zbiórkach itp. abyście i Wy mogli się w to włączyć- jeśli taka Wasza wola.

Dziś trzy przelewy za sesje z grudnia.

Przelew pierwszy jest dla małego Kubusia. Kuba walczy z nowotworem mózgu. Miałem okazje poznać tego Małego Wojownika, obserwowałem jego zabawę z innymi dziećmi podczas zajęć przedszkolnych w Miłosławiu...i powiem Wam, że byłem wtedy pod ogromnym wrażeniem jego energii... Podziwiam walkę jego rodziców. W chwili obecnej stan Kuby się pogorszył, przyjmuje silne leki sterydowe, plus pewnie jeszcze cały wagon innych medykamentów. Najgorsze jest jednak w tym wszystkim to, że te leki nie są całkowicie refundowane- jedna dawka miesięczna to chyba coś około 6 tys zł . W zbiórkę pieniędzy, jak i w wszelkie inne formy wsparcia dla Kuby i jego rodziców zaangażowała się cała armia ludzi. Bo czasami trzeba niewiele by pomóc. O tym co się dzieje z Kubą i jak przebiega jego walka możecie przeczytać na jego profilu facebook. A...i Kubuś jest z Białego Piątkowa koło Miłosławia.

wpłata_na_kubusia.jpg

Kolejna sumka poszła na szkołę w Borzykowie. Otrzymałem pismo od Rady Rodziców- więc długo się nie zastanawiałem. Tym bardziej, że w szkole tej uczą się również dzieciaki z Kołaczkowa... Ale nie bez znaczenia pozostał fakt, że do tej szkoły uczęszczałem również i ja...kurcze ile lat temu to było? Z 5? (he he he )

szkoła_w_borzykowie.jpg

Trzecia wpłata dotyczy wyjątkowej Małej Kobietki. Kasia pochodzi z Orzechowa, urodziła się z wadą serca- którą jej rodzice pragną zoperować w Berlinie (w Polsce nie operuje się tej wady na tak małych dzieciach)- i zbierają na tą operację fundusze (więcej TUTAJ). Sprawę znam z kilku źródeł- jest w nią zaangażowanych kilkoro z moich znajomych...w tym dzieciaki z OWDiR w Kołaczkowie, które podczas okresu świątecznego przy różnych okazjach zbierały dla małej Kasi pieniądze- łącznie ponad 500 zł. Ja skontaktowałem się z jej ojcem- on podał mi numer konta, na który należy wpłacać... i pieniążki poszły.

kasiaBez_tytułu_1.jpg

 
„Możesz mieć wszystko czego zapragniesz, jeżeli pozbędziesz się przekonania, że nie możesz tego mieć.”

Mariusz Gomulski

"Władza czyni głupim"
bottom of page