top of page

Komisja wspólna- 18.06.2015

W czwartek 18 czerwca radni mieli komisję wspólną. Generalnie tematem głównym powinno być absolutorium dla Wójta- za wykonanie budżetu gminy w 2014. W istocie był to najmniej dyskusyjny moment spotkania.

Początek spotkania to informacje z odbytych posiedzeń komisji. Opis komisji mieszkaniowo/oświatowej już przedstawiłem...natomiast komisja rewizyjna zajęła się problemem świetlic wiejskich- umów najmu, problemów osób odpowiadających za ich stan, wynagrodzenia dla tych osób, regulaminów świetlic- itp... Mam wrażenie, że temat jest strasznie zaniedbany- i każda z świetlic, każdy z jej opiekunów rozwiązywał sobie sprawę na własna modłę. Pojawiły się problemy z podpisywaniem umów najmu- odprowadzaniem opłat za wykorzystanie świetlic do UG...istna Stajnia Augiasza.

Sprawozdanie z wykonania budżetu oraz opinia RIO nie wzbudziły żadnych emocji i zastrzeżeń nikogo na sali. Podczas sesji (która odbędzie się 30 czerwca) swoje sprawozdanie przedstawi komisja rewizyjna- nie sądzę jednak aby Rada miała problem z udzieleniem absolutorium pani Wójt- tym bardziej iż akurat ona pracował na budżecie 2014 tylko miesiąc.

Propozycje zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej dotyczyły uaktualnienia jej- dostosowania do kilku ostatnich zmian budżetowych. Punkt też jak najbardziej bezsporny...

Co do powołania zespołu do spraw opiniowania kandydatów na ławników- to w skład tego zespołu wejdą pan Stefański, pani Strampczewska i pani Szymaniak... Zespół orzekający otrzymał już nazwę roboczą: „komisja trzech S”- od pierwszych liter nazwisk jego członków...

Podczas VI sesji Rada podjęła uchwałę dotyczącą wydzierżawienia gruntów w Gałęzewicach. Wtedy ta uchwała dotyczyła jednego dzierżawcy- po sesji zgłosił się do tego gruntu jeszcze jeden dzierżawca- i na najbliższej sesji raczej zostanie zmieniona uchwała z poprzedniej sesji- w nowej uwzględnieni będą już obaj dzierżawcy. Wstrzymam się z poparciem tej uchwały- bo jestem z gruntu przeciwny tak długim dzierżawom- aż 10 lat. Dlaczego? To wygodne dla dzierżawcy- ale według mnie, skoro nie ma potrzeby podejmowania decyzji na tak długi okres czasu- to po co wiązać ręce kolejnym Radom, kolejnym radnym? W swoim czasie co 3 lata powinni mieć szansę na rozpatrywanie tego problemu na nowo. Reszta radnych nie ma jednak takich obiekcji.

Ożywioną dyskusję wywołała natomiast rozmowa na temat siedzib obwodowych komisji wyborczych. Jak pewnie pamiętacie chodzi tu głównie o dostęp do możliwości głosowania dla osób niepełnosprawnych. Sprawa najbardziej rozbija się o siedzibę komisji w Kołaczkowie. W najbliższym czasie będziemy mieli dwie okazje udać się do obwodowych komisji. Pierwsza okazja to referendum w sprawie JOWów, przewidziane na wrzesień, oraz wybory parlamentarne w październiku. I o ile termin referendum wyskoczył nagle- i do września już nie ma możliwości przenieść siedziby obwodowej komisji wyborczej...o tyle na czas wyborów parlamentarnych coś takiego moglibyśmy zrobić...moglibyśmy- ale nie zrobimy bo nie ma takiej woli radnych. Dyskusja toczyła się pomiędzy mną a całą resztą... argumenty były przeróżne- oto jak mniej więcej przebiegała rozmowa:

  • nie ma sensu przenosić komisji tylko na jedno głosowanie/wybory, następne za trzy lata więc do tego czasu winda powstanie...

  • ależ nie- jest sens w takim przeniesieniu, doceniamy tym samym osoby starsze i niepełnosprawne, które pragnęłyby zagłosować, którym ułatwiamy dostęp do lokalu...

  • przecież mogą glosować we Wszemborzu, mogą przez przedstawiciela, mogą listownie...

  • pewnie, że mogą ale nie chcą, chcą przyjść do komisji, oddać głos jak każdy, dla nich bardzo ważne jest to by okazywać samodzielność,

  • nie mieszajmy ludziom w głowach przenosząc komisję z budynku gminy na jedne wybory..niech tu zostanie, wybudujemy windę to będzie łatwiej się dostać na następne wybory,

  • co jakiś czas fajnie jest coś zmienić, nie martwmy się , że ludzie nie trafią do nowego lokalu wyborczego (w gimnazjum)...nie traćmy wizerunkowo jako urząd, jako gmina...pamiętacie to zdjęcie z ostatnich wyborów samorządowych?

  • to zdjęcie to efekt ustawki z reporterem...

  • i co z tego, że była to ustawka? to pokazuje na jakim mentalnym poziomie jesteśmy kiedy idzie o potrzeby mniej sprawnych..

  • nie mieszajmy ludziom w głowach zmieniając tą siedzibę...będzie winda w przyszłości, to będzie dobrze...

  • taka zmiana to żadne koszty, jedynie trzeba dobrze to nagłośnić i kto będzie chciał pójdzie zagłosować, winda jest jak najbardziej potrzebna...liczę, że wszyscy będziecie pamiętać tą rozmowę jak przyjdzie do zatwierdzenia pieniędzy na nią...

  • my rozumiemy, że sprawy niepełnosprawnych są ci bliskie i że ich potrzeby rozumiesz...no ale po co to robić na jeden raz tylko...

  • no właśnie, że zawodowo jestem blisko tego środowiska to właśnie wam tłumaczę- doceńmy ich postawę, wysiłek, chęci- coś wiele nas to będzie kosztowało? ktoś przez to strasznie ucierpi? komuś będzie działa się wielka krzywda?....

  • dobra- głosujmy...

Po dość żywiołowej dyskusji było głosowanie... jeden głos za, reszta albo była przeciwna albo się wstrzymała... cóż- proponuję chwilę wymownego milczenia nad tą decyzją...a- jeszcze usłyszałem, że dzielnie walczyłem o zmianę tego adresu- pusty śmiech drodzy państwo radni...pusty śmiech.

A ja ciekaw jestem Waszej opinii- zagłosujcie:

Podczas komisji jeszcze raz zajęliśmy się tematem oświaty. Usłyszeliśmy informację jakie koszty dla budżetu gminy ona stanowi, przypomniano nam ile gmina dopłaca do prowadzenia szkół ile to jest ponad wysokość subwencji- od roku 2013 w ogólnych kosztach oświatowych gmina partycypowała w przedziale 35-40 procent. Tzn- 60-65 procent kosztów stanowiła subwencja oświatowa- resztę dopłacała gmina.

Jeszcze raz podjęliśmy temat przenosin klas 1-3 do „tysiąclatki”, jeszcze raz starły się te same argumenty- choć już było o wiele spokojniej, mniej emocjonalnie. Radni z Borzykowa upewniali się w tym, że pani Wójt nie ma zamiaru likwidować szkoły w ich miejscowości...

Ja natomiast wychwyciłem jedną ciekawą informację- gdyby dziś chcieć otworzyć szkołę dla klas 1-3 w budynku przedszkola- to przepisy by na to nie pozwoliły...tzn- w chwili obecnej wszystko jest w porządku, szkoła istnieje tam i spełnia wymogi- jednak tylko na zasadzie iż nowe wymagania prawne pojawiły się kiedy szkoła już istniała...w przypadku gdyby miała tam powstać- to odpowiednie służby- typu sanepid nie wydałyby na to pozwolenia....

Powrócił temat diet radnych- co związane było z propozycją częstszych spotkań pani Wójt z Radą. Wiele osób skłania się do ustanowienia tych diet w postaci stałych ryczałtów...oczywiście natychmiast pojawia się problem jak wysokie miałyby być to ryczałty...temat ma wrócić na najbliższym spotkaniu komisji budżetowej.

Wolne głosy i wnioski- to już był prawdziwy miszmasz... Wrócił temat świetlic, śmieci, dotacji, dróg...dróg, dróg i jeszcze raz dróg...szkół...nie sposób bez nagrań oddać sensownie treść tych rozmów :).

 
„Możesz mieć wszystko czego zapragniesz, jeżeli pozbędziesz się przekonania, że nie możesz tego mieć.”

Mariusz Gomulski

"Władza czyni głupim"
bottom of page