top of page

VIII sesja

To była wyjątkowo szybka sesja..właściwie nie wiem czy nawet nie nazwać ją ekspresową? Radni byli niemal jednogłośni- niemal, bo w jednym przypadku oczywiście musiałem się nieznacznie wyłamać...ale po kolei.

Nikt nie miał wątpliwości jeśli idzie o zmianę wieloletniej prognozy finansowej jaką Gmina musi posiadać. Dokument co jakiś czas jest aktualizowany- a wszystko przez nieustanne przesunięcia budżetowe- napływające a nieujęte wcześniej środki czy zaciągane pożyczki itp... W tej materii przyznam się- że chyba nie tylko ja...ale ufamy wszyscy w ciemno pani Skarbnik. Zresztą jeśli wydaje się Wam, że postępowalibyście inaczej to zapraszam do zapoznania się z tym: Wieloletnia Prognoza Finansowa. W myśl prezentowanych zapisów- Gmina swoje obecne zadłużenie będzie spłacać do 2023 roku. Dla tych, którzy chwytają się teraz za głowy- wyjaśnię, że dyscyplina budżetowa zabrania spłaty kredytów zbyt szybko.

Jednogłośnie została również przyjęta uchwała o zmianach budżetowych w aktualnym budżecie. Za najważniejsze w tej uchwale uchodzą moim zdaniem:

  • pozyskanie dodatkowych 100 tys zł za wpływy z podatku od spadków i odzyskania podatku vat (za rok 2011)

  • zabezpieczenie kwoty 100 tys zł na opracowanie projektów budowy dróg gminnych, projekty te będą niezbędne do tego aby ubiegać się o środki zewnętrzne, dobrą praktyką jest również aby kilka takich projektów gotowych czekało na realizację,

  • 55 tys zostało przekazane z myślą o wymianie pieców CO dla szkoły w Bieganowie, (ciekawiło mnie zawsze dlaczego przez tyle lat odkładano tą inwestycję- poważnie ryzykując i niepotrzebnie ponosząc ogromne wydatki na eksploatację przestarzałej infrastruktury)

  • zabezpieczono również 100 tys zł na adaptację „tysiąclatki” gimnazjalnej dla klas 1-3, i tu pytanie skąd to „zabezpieczenie”? Otóż np. 91 tys zostało zaoszczędzone na budowie drogi Wszembórz- Cieśle Małe,

  • ciekawie również wygląda (jak dla mnie) sytuacja z dotacją wojewody na zatrudnienie asystenta rodziny przez GOPS, mianowicie pierwotnie kwotę 11 tys zabezpieczyła Gmina w budżecie, a teraz kiedy tą kwotę przekazał wojewoda- pieniądze z zabezpieczenia zostały natychmiast przeniesione na remont dachu świetlicy w Borzykowie (remont części dachu- oczywiście całego zadaszenia nie da się za taką kwotę wyremontować- a sprawa dotyczy dachu biblioteki)

  • a tutaj treść uchwały dotyczącej zmian w budżecie wraz z uzasadnieniem

Rada Gminy- za co dziękuje w imieniu zainteresowanych mieszkańców Kołaczkowa- zgodziła się również jednogłośnie na zaciągnięcie pożyczki w wysokości 350 tys zł na dokończenie budowy kanalizacji w Kołaczkowie. Ze swej strony ubolewam nad tym, że nie uda się tej kanalizacji w Kołaczkowie dokończyć kompletnie- i zrobić jej również na ulicy Średzkiej...no ale może za jakiś czas? Jeśli chodzi o pożyczkę- to planowana jej spłata ma nastąpić w okresie 3 lat (2016-2019) i istnieje realna szansa, że może zostać umorzona nawet do 25%. Uchwała.

Brak jednomyślności radnych nastąpił natomiast w sprawie sprzedaży działki gminnej w Gałęzewicach. O co chodzi? Działka ma niemal 5 ha, znajduje się na niej zamknięte wysypisko śmieci i wyrobisko żwirowe. Wpłynął wniosek o wykup tej działki- a inwestor (mieszkaniec naszej gminy) chce wykorzystać owe wyrobisko na składowanie w nim odpadów kruszywa. Nie jest to niebezpieczne, nie będą tam składane żadne inne śmieci- a jedynie kruszywo z rozbiórek. Istnieje tylko kilka dylematów- o ile nie budzi nikogo zastrzeżeń proponowana forma wykorzystania wyrobiska, to jednak powstają wątpliwości o wysypisko- które jest już zamknięte ale przez kolejne 23 lata musi być monitorowane. I do tego monitorowania zobowiązuje się inwestor. Wszystko ładnie pięknie- tylko po pierwsze skąd pewność, że wnioskodawca kupi działkę i będzie składowane tam dokładnie to do czego się zobowiązuje (będzie ona sprzedawana w formie przetargu) a po drugie skąd pewność, że będzie dokonywał monitoringu wysypiska (chodzi o komiczność wykonywania specjalistycznych badań). Ano takiej pewności nie ma- stąd na komisji zaproponowałem aby działkę najpierw wydzierżawić- co pozwoliłoby zachować Gminie nad nią kontrolę (np. gdyby stwierdzono, że składowane jest na niej coś innego niż początkowo deklarowano, lub kiedy stwierdzono by, że nie dokonuje się badań związanych z kontrolowaniem stanu wysypiska)...a po np. 10 latach dzierżawy (zabezpieczającej dzierżawcę z prawem pierwokupu) sprzedać tą działkę jeśli użytkowanie jej nie budziłoby zastrzeżeń. Taka była moja propozycja- a zrodziła się z ogólnej refleksji jaką radni mieli podczas dyskusji na komisji- pojawiło się wiele obaw o to czy i jak będzie można kontrolować dość dobrowolną deklarację wnioskodawcy...pamiętajmy, że po sprzedaży Gmina straci możliwość kontroli nad terenem...choć oczywiście jeśli zostanie złamane prawo i będą tam lądowały nieodpowiednie odpady lub nie będzie kontroli nad wysypiskiem- to...Gmina i tak będzie zmuszona do interwencji.

Uchwała dotycząca dzierżawy nieruchomości w Borzykowie- tutaj chodzi o zgodę na to aby mieszkaniec Borzykowa mógł postawić sobie zgodnie z prawem garaż... Wcześniej ta sama osoba dzierżawiła inne pomieszczenie- z przeznaczeniem na garaż, ale teraz parkuje w nim nowy bus- zakupiony z myślą o przewozie osób niepełnosprawnych.

Apel w sprawie nowego Prawa Wodnego. Ustawodawca przygotował nowe Prawo Wodne. W wielu aspektach jest to na pewno rewolucyjna ustawa...niestety chodzi o to aby te rewolucyjne rozwiązania nie przesłaniały nam tych katastroficznych. Na nowym projekcie suchej nitki nie pozostawili wójtowie i burmistrzowie, którzy uczestniczyli w procesie konsultacji społecznych (zresztą kilka wypowiedzi odbiło się echem w periodykach rolniczych). Efektem krytyki jest apel Związku Gmin Wiejskich- o podejmowanie uchwał przez Rady Gminy wyrażających oględnie mówiąc sprzeciw wobec nowego Prawa Wodnego. Najogólniej rzecz ujmując sprawa wygląda tak- na gminy spada ogrom zadań- i to kosztownych, nie idą za tym natomiast żadne środki finansowe na ich wykonanie...przypomina to nieco ustawę śmieciową. Tutaj możecie zapoznać się z treścią apelu i jego uzasadnieniem.

Podczas sesji padło również kilka interpelacji radnych- w tym trzy zgłosiłem ja sam.

Pierwsza interpelacja dotyczyła wycinki gałęzi na ulicy Szerokiej- okazało się iż w niedalekiej (aczkolwiek nieokreślonej) przyszłości z ulicy tej mają zniknąć nie tylko gałęzie ale i drzewa- a wszystko w związku z planowaną przebudową tej ulicy.

Druga interpelacja to sprawa ulicy Ogrodowej. Tak się szczęśliwie składa- że istnieje duża szansa na położenie na niej nowego dywanika asfaltowego. Wszystko z powodu elektrowni wiatrowych: przez tą ulicę planowane jest puszczenie wiązek kabli, w zamian za to inwestor położy nowy asfalt. I teraz chodzi o to aby przed tymi pracami założyć na skrzyżowaniu ulicy studzienkę kanalizacyjną- by woda nie stała wiecznie po każdej ulewie- jak na zdjęciu:

oraz aby położyć nową rurę do wody- bo stara co jakiś czas pęka, konieczne są rozkopy, to niszczy chodnik i pewnie niszczyłoby nową nawierzchnię...

Chodnik zbudowali sami mieszkancy ul. Ogrodowej- kiedyś płaski i równy jak strzała- dziś przypominający wertepy- a wszystko z powodu kilkunastu awarii sieci wodociągowej.

Trzecia interpelacja była zgłoszona wraz z radnym Robertem Ptaszyńskim- zwróciliśmy uwagę na to, że Kanał Flisy- ciek wodny, którym powinien opiekować się Wojewódzki Zarząd Melioracji- jest pełen wody- mimo trwającej suszy. Rowy, które wpadają do Flisy są wyczyszczone- i w przypadku opadów płynąca nimi woda nie będzie miała ujścia... Interesuje nas więc czy Zarząd Melioracji zdaje sobie sprawę z sytuacji na Flisie, czy planuje podjąć jakiekolwiek działania w celu udrożnienia cieku oraz czy jest gotowy podjąć się redukcji szkód jakie mogą powstać w wyniku braku jakichkolwiek działań udrażniających spływ wody z Flisy. Podnoszenie takich interpelacji jest istotne o tyle- iż właśnie w przypadku podtopień WUMiUW nie będzie mogło się tłumaczyć, że nie wiedziało o skali problemu- myślę (oby nie było takiej potrzeby) iż w przypadku stwierdzenia strat właśnie przez takie zaniedbania- poszkodowani rolnicy powinni zadać odszkodowań.

Kanał Flisa- przepust pod nowo oddaną drogą Wszembórz-Cieśle Małe, kanał pełen wody, stojącej wody, a wokoło susza. Prawdopodobnie przed ujściem do Stawów Szybskich istnieje zator- co się stanie kiedy spadną deszcze i inne rowy zaczną dostarczać ogrom wody? Zaleje pola rolników...

Ciekawa interpelacje zgłosił również radny Stefański- zadał pytanie o sytuację nowych słupów na ulicy Polnej w Kołaczkowie. Stan starych jest katastroficzny- natomiast nie ma obecnie zgody rolnika (rolników?) na to by wymienić je na nowe (dopiero po pracach żniwnych) oraz nie ma zgody na przeniesienie ich bliżej drogi (obecnie stoją w polu). Otóż okazało się, że nie wiadomo czy słupy nie są poprawnie zlokalizowane- tzn czy pas drogowy nie jest o wiele szerszy niż to wygląda obecnie- wszystko mają zweryfikować działania geodezyjne.

 
„Możesz mieć wszystko czego zapragniesz, jeżeli pozbędziesz się przekonania, że nie możesz tego mieć.”

Mariusz Gomulski

"Władza czyni głupim"
bottom of page