Sprawiedliwie i uczciwie czy ślicznie i ekonomicznie?
Fakty są takie:
mieszkańcy Skotnik wiele lat temu mieli obiecane zwolnienie z opłat za śmieci,
dziś prawo nie pozwala na takie rozwiązania,
w Bardzie (wysypisko nieczynne) istnieje punkt przeładunkowy, który pozwala obniżyć koszty transportu śmieci do wysypiska w Lulkowie,
blokada punktu przeładunkowego w Bardzie będzie skutkowała podniesieniem kosztów opłat za śmieci dla mieszkańców, miedzy innymi mieszkańców Gminy Kołaczkowo,
istnieje pomysł aby za śmieci mieszkańców Skotnik w formie dotacji płaciły ościenne gminy,
Jednym z pomysłów jak tą sprawę rozwiązać (czyli jak zwolnić tych mieszkańców z opłat za śmieci) jest przerzucenie obciążeń na inne gminy. Idea jest taka- skoro przez tyle lat Nekla, Września, Kołaczkowo i Pyzdry oddawały śmieci do Barda a mieszkańcy Skotnik mieli z tego powodu nieprzyjemności...to teraz te gminy (czyli defakto ich mieszkańcy) zapłacą za tych mieszkańców stawkę śmieciową.
Aby tak się stało- na odpowiednie zmiany w budżecie Kołaczkowa muszą zgodzić się radni. I teraz pytanie- co robić? Godzić się czy nie?
Oto kilka powodów dlaczego warto się zgodzić:
kwota opłat od naszej gminy byłaby niewielka- każda gmina będzie płaciła proporcjonalnie do stanu liczebnego mieszkańców,
jest to forma solidarności społecznej- odbieraliście nasze śmieci, teraz cierpicie z tego powodu- to my zrealizujemy obietnice, które wiele lat temu złożyli wam inni,
punkt przeładunkowy w Bardzie powoduje (ma powodować) obniżenie kosztów transportu śmieci do Lulkowa,
Oto powody dlaczego tego nie robić:
cały czas dostaję po łapach, że śmieci są takie drogie i jeszcze jako radny mam godzić się na dopłaty mieszkańcom innej gminy do śmieci?
to może jak stworzymy precedens to mieszkańcy Kołaczkowa z Borzykowem zablokują drogę wojewódzką i też będą domagali się śmieci za 1 zł?
Rada gminy Miłosław nie widzi możliwości i powodów dopłat za śmieci mieszkańcom Skotnik- a ma takie rozwiązanie aprobować Rada Gminy Kołaczkowo?
Dylemat jest taki: dopłacamy do śmieci mieszkańcom Skotnik? Czy nie dopłacamy? A jeśli nie dopłacamy to z automatu płacimy więcej za transport i w efekcie płacimy kilka razy więcej niż koszt dopłaty mieszkańcom Skotnik, co podnosi cenę naszych własnych śmieci? Dopłacamy do śmieci innych czy przepłacamy za śmieci własne? Jesteśmy sprytni czy sprawiedliwi i uczciwi? Tworzymy precedens czy postępujemy mało logicznie z punktu widzenia ekonomi?
Za kilka dni kolejne spotkanie wójtów i burmistrzów z mieszkańcami Skotnik...może urodzi się coś nowego? Ale od tej pory...pytam się Was- jak postąpić?