top of page

4,5 godziny komisji wspólnej.

Dziesiątak komisja wspólna była jedną z żywszych...jeśli można się tak wyrazić.

Zaczęło się od sprawozdań z zebrań poszczególnych komisji. Najciekawszą informacją według mnie było potwierdzenie jakie padło z komisji rewizyjnej o braku nieprawidłowości związanych z realizacją budżetu.

Dalej omawialiśmy propozycje użyczenia Gminie gruntu w Cieślach Wielkich. W skrócie prezentuje się to tak: mieszkaniec tej wsi przekazuje nieodpłatnie na 10 lat cześć swojej działki, pod budowę w tym miejscu przez sołectwo placu zabaw. Cóż pozostało jak tylko się temu przychylić?

Rada przychyliła się również zmianom w planie zagospodarowania wsi Borzykowo. Przypomnijmy- chodziło tylko o „wymazanie” z planu „drogi”, którą w planie ujęto. O sprawie pisałem TUTAJ. Ponieważ Rada ten pomysł już wcześniej zaakceptowała- teraz też nie było uwag.

Ciekawie wypadła też krótka dyskusja na tematy związane z współpracą Gminy z organizacjami pozarządowymi Generalnie wygląda to słabo- i to głównie z przyczyn samych organizacji. Na samym spotkaniu konsultacyjnym (organizowanym w celu zaopiniowania projektu uchwały) pojawiło się jedynie 5 osób- z 20 zaproszonych... w budżecie Gminy na taką współpracę zarezerwowanych jest jedynie 10 tys zł..ale jest problem z wykorzystaniem przez podmioty i tej kwoty. Mało organizacji ma sformalizowane struktury...a chyba jeszcze mniej POMYSŁ jak te pieniądze wykorzystać. Niemniej program współpracy Gmina mieć musi- i będzie go miała.

Dopłaty do rachunków do wody. Skoro radni jakiś czas temu powiedzieli „A” to teraz nie ma innego wyjścia jak powiedzieć „B”. Kilka miesięcy temu rozpatrywany był wniosek o dopłatę do rachunków jakie jeden z mieszkańców płaci za wodę- którą pobiera nie z gminnego rurociągu. Płacąc za wodę z innej gminy płaci więcej- i tą różnicę właśnie mu postanowiono zredukować. Teraz z podobnym wnioskiem wystąpili inni mieszkańcy- którzy nigdy o takiej możliwości nie byli informowani. To nie są duże kwoty- łącznie przy dofinansowaniu wszystkich będzie to kwota około 2,5 tys zł. Już podczas poprzedniej dyskusji pojawiły się głosy aby zlikwidować tą dopłatę- teraz byłoby za tym pomysłem chyba jeszcze więcej chętnych...ale nie należało różnicować mieszkańców. Rada zgodziła się na to dofinansowanie- ale do końca kwietnia- wtedy kwestia powróci na nowo.

Wysłuchaliśmy również sprawozdania na temat działalności Gminnej Komisji Przeciwdziałania Alkoholizmowi. Temat zawsze dla mnie ciekawy z punktu widzenia zawodowego. Jeśli idzie o pieniądze to Komisja działa na budżecie w wysokości 62 tys. Pieniądze te biorą się z opłat jakie wnoszą punkty handlujące alkoholem w naszej Gminie. W działaniach Komisji na pierwsze miejsce wybija się to co widać najbardziej- realizacja czy współorganizacja imprez sportowo rekreacyjnych i szkoleń. Nieco enigmatycznie brzmią wszystkie informacje dotycząc meritum istnienia Komisji- czyli interwencji w środowiska gdzie alkoholizm funkcjonuje. Nie usłyszeliśmy nic o liczbach dotyczących skierowań na terapie itp. Ale też takie informacje i zestawienia są kierowane do instytucji wojewódzkich zajmujących się tą sprawozdawczością. Sama Rada również takie dane ma otrzymać.

Działalność Komisji Alkoholowych w całym kraju jest mocno krytykowana. Wiele osób wyobraża sobie, że Komisja jest lekiem na każdy problem narkotykowy i alkoholowy... A to nie tak. Bo tematyka jest szalenie skomplikowana- i akurat w tej materii nie ma prostych rozwiązań. Wszyscy wiedzą, że „wydajność” całego systemu terapeutycznego (w struktury, którego Komisje Alkoholowe są ujęte) jest bardzo niska...ale to już temat na inną opowieść.

Rada wysłuchała również bardzo ciekawej informacji dotyczącej zmian w systemie oświetlenia ulicznego Gminy. Co najważniejsze zapewne dla mieszkańców- zrezygnowano z koncepcji likwidacji lamp w jednych punktach a zakładania ich w innych. To elektryzowało zainteresowanych- i raczej nie spotykało się ze zrozumieniem... Przedstawmy proponowane rozwiązania w liczbach:

  • 185 tys zł ma kosztować zainstalowanie 26 lamp w nowych miejscach, będą to miejsca gdzie już istnieje sieć,

  • 3 lata potrwa spłata kosztów tych instalacji przez Gminę firmie Enea- która zainstaluje punkty oświetleniowe,

  • w tej chwili w Gminie świeci 445 lamp, za prąd na nie płacimy 130 tys rocznie,

  • około o 12 tys wzrośnie rachunek za prąd po instalacji nowych lamp,

  • 7 tys zł/miesięcznie ma kosztować opłata za konserwację oświetlenia, będzie to prawdopodobnie opłata abonamentowa, choć ewentualne są również inne rozwiązania- np. płacenie za konkretne naprawy.

Co bardzo w tym wszystkim ważne- temat oświetlenia dotyczy tylko tych punktów w których istnieje już gotowa infrastruktura, czyli słupy i sieć elektryczna. Miejsca, w których nie ma tych słupów nie zostaną jeszcze doświetlone- bo to wymaga większych kosztów a przede wszystkim zainwestowania w plany...to z czasem.

Pytanie- z których miejsc zginą „egipskie ciemności”? Myślę, że możecie uzyskać to wiedzę od swoich radnych. W Kołaczkowie będzie nowa lampa na ulicy Leśnej i kilka lamp na ulicy Polnej. I jeszcze jedno- termin- rok 2015.

Rada ustaliła również stawkę dopłaty do ścieków. Będzie ona obowiązywała przy odbiorze ścieków z beczkowozów. Stawka wyniesie 1,20zł/m3 . Rocznie dotacja ma wynieść około 24 tys zł. Zaproponowałem aby dotacje obniżyć o 10 groszy od m3. W głosowaniu wniosek upadł. Jaka była moja argumentacja? Prosta- odchodzimy, małymi lub większymi krokami od dopłat i dotacji a w zamian za to nie podnosimy podatków i opłat...albo robimy wszystko, żeby konieczne podwyżki nie były wysokie. Co jeszcze? Ano pisano o tym nie tak dawno- kiedy mieszkaniec podłączony do kanalizy dostarcza 1,9 m3 ścieków miesięcznie to ten korzystający z beczkowozów produkuje tylko 0,5 m3. Przeciwnicy mojego pomysłu stwierdzili iż brak dofinansowania albo jego obniżenie poskutkuje jeszcze niższym oddawaniem ścieków poprzez beczkowozy. Trochę to dla mnie karkołomne- bo niby dlaczego na podwyżce za beczkowóz ścieków (który ma pojemności 8 000 litrów) w kwocie 80 groszy ma komukolwiek utrudnić życie?

Dotacja zostaje więc bez zmian.

Powrócił temat śmieci. A dokładnie nowego regulaminu odbioru odpadów i nowego harmonogramu odbioru odpadów.

Myślę, że propozycje, które przedłożyły nam panie zajmujące się tą tematyką z ramienia UG- to dobre pomysły a one wykonały kawał świetnej roboty. Opracowały ankietę, podsumowały ją, wprowadziły w czyn również kilka powracających jak bumerang sygnałów od mieszkańców. Szykuje się mała rewolucja w podejściu do śmieci zielonych, elektrycznych itp. Najogólniej rzecz ujmując- te śmieci nie będą od nas odbierane z domów- ale będziemy mogli je dostarczać do PSZOKu- czyli punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych...

Żeby specjalnie nie kombinować, polecam przeczytać proponowaną treść regulaminu (na którą Rada wstępnie wyraziła jednomyślnie zgodę) oraz spojrzeć na harmonogram odbioru odpadów:

Słowem podsumowania- nowy regulamin wprowadza nowatorskie rozwiązania. Z jednej strony są one wymuszane odgórnie (ustawa śmieciowa), z drugiej mają spowodować uniknięcie konieczności podniesienia opłat za śmieci... Wiem- nie wszystkim się to spodoba. Być może będzie krytyka- ale też ta krytyka nie ominęłaby nas wszystkich gdybyśmy nie próbowali robić nic.

Podatki. Temat podatków nie został wyczerpany na tej komisji...i aby go zakończyć- komisja postanowiła się spotkać jeszcze raz. Generalnie rzecz ujmując zapadły decyzje, które prezentują się następująco:

  • o trzy grosze wzrasta stawka podatku od działalności gospodarczej w zakresie udzielania świadczeń zdrowotnych,

  • o jeden zł wzrośnie podatek rolny,

  • o sześćdziesiąt groszy wzrośnie podatek leśny,

  • pozostałe podatki (oprócz podatku od środków transportu) nie ulegają zmianie,

  • podatki od środków transportu będą przedmiotem dyskusji na dodatkowej komisji wspólnej.

Teraz nieco wyjaśnień (przynajmniej za moją osobę) dlaczego tak a nie inaczej. Generalnie chciałbym powiedzieć, że pewnie jak każdy z Was kto czyta te słowa jestem przeciwko podnoszeniu jakichkolwiek podatków... Ale..ale pewnie to jest tak jak z związkami zawodowymi- dopuść ich do władzy a zapominają o ideałach. Abstrahując od wszystkiego- dlaczego podatek rolny o jeden zł w górę:

  • nie był zmieniany od 3 lat,

  • podwyżka jest relatywnie niska, niższa niż proponowane inne- czyli 2 zł i 5 zł.

Rozgorzała naprawdę potężna dyskusja w obronie starej stawki a za wprowadzeniem nowej. Poprzednio podniesiono podatek rolny aż o 5 zł. Myślę, że unikanie podniesienia podatku a za chwilę (może za rok) podnoszenie go o kilka zł jest gorszym rozwiązaniem niż zrobienie to teraz o 1 zł.

Po komisji miałem okazję omówić swoją decyzję z dwoma rolnikami. Nie byli zadowoleni rzecz jasna z podniesienia podatku- ale też poczuli ulgę z tego powodu, że nie był to skok kilkuzłotowy. Sama nowa stawka przeszła minimalnie- tylko jednym głosem...i szczerze powiedziawszy nie wiem czy na sesji będzie podobnie.

I teraz zapytam się (może nieco zawadiacko)- czy nie lepiej było obniżyć dofinansowanie do ścieków a zostawić podatek rolny bez zmian? Takie małe wyliczenie:

  • dofinansowanie do ścieków- 24 000 zł,

  • skutek podniesienia podatku rolnego- prawie 19 000 zł

Budżet to system naczyń połączonych.

Dlaczego nie zatwierdzono stawek za środki transportu? Z zwyczajnej niemocy, niewiedzy i zmęczenia. Wybaczcie ale tak to odbieram.

Rozgorzała strasznie głośna dyskusja- co do tych stawek. Początkowo chciano zostawić je w stanie nie zmienionym, bez jakiejś analizy...pewnie głównie dlatego, że wszystkich wyczerpała dyskusja na temat podatku rolnego . Ale udało mi się rozpalić dyskusję na nowo. Momentami było ostro. Ale co najważniejsze nie byłem osamotniony. Starałem się udowodnić, że te stawki są niesprawiedliwie wysokie. Poproszono mnie o zaproponowanie nowych- złożyłem kilka propozycji...ale szybko okazało się, że nie wiemy jakie skutki przyniesie to dla budżetu. I właśnie dlatego przeniesiono dyskusję na inny termin.

Przypomnę- o stawkach od środków transportu pisałem kiedyś TUTAJ.

Ale jeśli idzie o podatki nie wszystko było takie ciężkie i nieprzyjemne. Rada podejmie uchwalę, która pozwoli na zwolnienia z płacenia podatków tych przedsiębiorców, którzy po 1 stycznia 2016 otworzą nową działalność w nowo wybudowanych lub nowo zaadoptowanych budynkach i (to konieczne) zatrudnią mieszkańców z Gminy Kołaczkowo.

Niemal bez dyskusji przeszła cała uchwała dotycząca zmian w budżecie. Najciekawszy wydatek to rzecz jasna 128 tys na opłatę rachunków za śmieci. W sumie nie wiem czy wielu na sali to interesowało ale pani Skarbnik bardzo dokładnie przedstawiła z jakich działów te pieniądze zostały zabrane:

  • prawie 48 tys zaoszczędzono na spłacie odsetek- tylko dlatego, że nie zaciągnięto kredytu na budowę kanalizacji w Borzykowie,

  • pozostała kwota to efekt oszczędności na Pomocy Społecznej- a dokładnie wynik mniejszej niż się spodziewano wypłaty dodatków i świadczeń.

Nie wiem- osądźcie sami czy to dobry wydatek.

Inne ciekawe zmiany budżetowe to-:

  • 30 tys na stypendia- wynik dotacji wojewódzkiej,

  • 5 tys zł na projekt Sołectwa Spławie, gdzie „tysiak” to kwota wpłacona przez samo sołectwo,

  • hitem jest jednak kwota 70 tys zł, którą pozyskano dla budżetu a która jest dofinansowaniem do budowy drogi Wszembórz -Cieśle.

I to prawie wszystko. W wolnych głosach i wnioskach, wśród szumu, szurania i odgłosów pożegnania uciekających i zmęczonych radnych padły tylko dwa pytania:

  • o kontrolę garaży,

  • i o lampę w Gorazdowie....

Generalnie chciałem spytać o kanalizę, kładziony światłowód jeszcze parę pomniejszych rzeczy- no bo przecież powstaje gdzieś tam nowy budżet...ale nie miałem serca przemęczonej długim posiedzeniem Rady już powstrzymywać... ;)

 
„Możesz mieć wszystko czego zapragniesz, jeżeli pozbędziesz się przekonania, że nie możesz tego mieć.”

Mariusz Gomulski

"Władza czyni głupim"
bottom of page