top of page

Tysiąc pytań o "tysiąclatkę".

Posiedzenie Komisji Budżetu i Finansów, odbędzie się dnia 17.11.2015r. o godz. 15 w sali nr 31 Urzędu Gminy w Kołaczkowie.

Porządek posiedzenia:

  1. Otwarcie

  2. Przedstawienie zakresu prac remontowych „ tysiąclatki „ w Kołaczkowie oraz całej dokumentacji przetargowej i finansowej zadania /oferty,przetargi, protokoły, faktury/.

  3. Przedstawienie planów finansowych poszczególnych szkół.

  4. Wolne głosy i wnioski.

A więc (wiem- nie zaczyna się zdania od „a więc”)..mityczna „tysiąclatka” idzie pod lupę. To tu, to tam...to pod własnym nazwiskiem (np. Jakub) to hejtersko i anonimowo inwestycja obrosła w legendę...i to bardzo negatywną legendę. Według obiegowych opinii poszły na to niebotycznie wielkie pieniądze. Zawsze dziwiło mnie skąd takie właśnie przedstawianie sprawy- ale nie komentowałem tego, nie oburzałem się...czekałem cierpliwie na taki moment kiedy będzie można wszystko ocenić. Nie popadałem również w skrajne stany- nie ulegałem panice. Dlaczego?- bo (taki przykład) Rada wyrażała zgodę na wydanie przez pracowników UG 2-3 tys zł jako wkład w projekt...a tu nagle mowa o wydawaniu poza akceptacją Rady kilkuset tys zł... Rozumiecie już dlaczego miałem spokojny puls kiedy słuchałem i czytałem oskarżenia? Zawsze jednak mogło dojść do sytuacji kiedy to (wzorem lat minionych) Rada przegłosowała jedno a „nierada” zrobiła coś zupełnie innego, lub historie w stylu- kiedy radni głosowali nie specjalnie wiedząc co głosowali. Można sobie również taką sytuację wyobrazić tutaj...ale to znaczy, że ja to też musiałem głosować...i źle o mnie świadczyłoby, jeśli nie wiedziałbym o tym nic (czyżby pomroczność jasna?)... Jak do tej pory Rada na tysiąclatkę przekazała pieniądze dwukrotnie: w lipcu i wrześniu, były to kwoty 100 tys i 10 tys . Z tego co pamiętam (choć mogę się mylić) to zmiany te przeszły jednogłośnie... Teraz komisja budżetowa przyjrzy się wszystkim pracom... A- i jeszcze jedno, nie jestem oczywiście głównym cenzorem...a to dlatego, że wypadłbym w tej roli bardzo ale to bardzo nieszczerze wobec krytyków (wszak byłem/ jestem jednym z pierwszych, który forsował ten pomysł) ale są w tej komisji osoby zdolne przyjrzeć się wszystkiemu krytycznym okiem...sam też mogę wcielić się w rolę „adwokata diabła”.

Pamiętajcie również, że zawsze, na każdą komisję, sesję itp. każdy z mieszkańców może przychodzić kiedy tylko zechce...nie korzystacie z tej możliwości.

 
„Możesz mieć wszystko czego zapragniesz, jeżeli pozbędziesz się przekonania, że nie możesz tego mieć.”

Mariusz Gomulski

"Władza czyni głupim"
bottom of page