Jeszcze o zeszłym roku.
Mamy sezon ogórkowy, samorządowy sezon ogórkowy. Nie żebym jakoś strasznie z tego powodu cierpiał...ale to takie naturalne- komu zechce się szukać- w styczniu 2015 też chyba nic ciekawego nie znajdzie. Bo styczeń to okres wszelkich sprawozdań i podsumowań- to angażuje strasznie wszystkie budżetowe instytucje... Ja jakoś szat nad tym nie rozdzieram.
Jest okazja żeby jeszcze w kilku zdaniach cofnąć się do poprzedniego roku. Jeśli dobrze pamiętacie- prosiłem Was o ocenę mojej osoby, całej rady, wójta i ostatnich 12 miesięcy w Gminie Kołaczkowo. Oto co wyszło z Waszej oceny:
Po pierwsze pytałem jak oceniacie radnego Mariusz- czyli mnie. Byłem ciekaw- jak odbierają mnie czytelnicy tego bloga. Bo bądźmy szczerzy- nie musi przekładać się to na powszechny odbiór. Łatwo sobie wyobrazić,że ktoś może mieć do mnie tak niechętny stosunek, że wcale tu nie zajrzy. Tak więc uspokajam wszystkich- bardzo krytycznie podchodzę do wszelkich przedstawianych poniżej danych. Jak więc mnie oceniono?
Ocenę dobrą wystawiło mi 75 % z Was, negatywnie oceniło mnie 12% a reszta nie miała zdania. Statystycznie wygląda to naprawdę dobrze- i dziękuje za tak wysoka ocenę....
Bo po drugie pytałem jak oceniacie za poprzedni rok Rade Gminy...i wyszło, że jesteście wobec niej bardzo krytyczni. Dobrą ocenę radzie wystawiło 22% z Was a złą aż 44% ...reszta nie potrafiła się określić. To jak dla mnie zaskakujący rozdźwięk między tym jak ocenialiście mnie a jak oceniliście Rade Gminy- generalnie, mimo czasowych napięć i nieporozumień między mną a pozostałymi- głosowaliśmy bardzo zbieżnie. Stąd zapytuję- dlaczego mnie oceniono tak pozytywnie a już pozostałych dość ostro? Może ktoś mi tu odpowie?
Po trzecie pytałem jak oceniliście ostatni rok pracy Wójta Gminy Kołaczkowo. Tu nie było zmiłuj- nikt się nie wahał i głosy rozłożyły się jasno: 67% stwierdziło, że to był dobry rok w wykonaniu Wójta, dla 33% nie ma jednak powodów do zachwytów.
Po czwarte i ostatnie- pytanie o to jakie było ostatnie 12 miesięcy w Gminie Kołaczkowo. To bardzo otwarte i ogólne pytanie...ale zadawałem je z myślą o waszym ogólnym odczuciu. Wiadomo- dla każdego ten rok mógł być zupełnie inny i zupełnie inaczej może go oceniać...ale aż 56% z was oceniło go dość pozytywnie, dla 33% z Was nie było się czym zachwycać i oceniliście miniony rok jako zły. Pozostali nie mieli zdania.
Cóż słowem podsumowania? Choć pisałem wcześniej, że z ogromnym dystansem podchodzę do prezentowanych wyników- to jednak głosy negatywnie oceniające te rejony, na które mam wpływ- biorę na poważnie. Fakt- nigdy nie uzyska się zadowolenia i akceptacji swoich poczynań przez wszystkich...ale też jest to dobry moment aby zwrócić uwagę na to za co jest się krytykowanym.