top of page

Komisja wspólna- 11 marzec 2016

Czas na garść refleksji po komisji wspólnej z 11 marca 2016.

O stawkach za wodę i ścieki już pisałem. Wiem- nie podoba się to nikomu, sam nie jestem zachwycony...ale wydaje się to koniecznością.

Podczas spotkania omawiano również stan przygotowania GOPSu do obsługi programu 500+. Jedno z najbardziej chodliwych ostatnio haseł, najbardziej wyczekiwana i wytęskniona ustawa wejdzie w życie oczywiście i u nas. Pani dyrektor GOPS przedstawiła kilka informacji, podzieliła się również wiedzą co do tego, że nie wszystko jest jeszcze jak być powinno- i że GOPS robi wszystko aby dobrze się przygotować do obsługi wypłat. Ale Was może zainteresuje kilka innych informacji z tym związanych:

  • 17 osób złożyło podanie na stanowisko ds obsługi programu 500+, kolejne etapy przejdzie tylko jedna osoba,

  • 950 do 1000- na tyle dzieci może być wypłacone sławetne 500 zł, to jest około 270 rodzin może skorzystać z pomocy państwa (ogólnie w gminie jest 1300 dzieci)

  • największym problemem w obsłudze programu może okazać się system/program komputerowy wykorzystywany do obsługi całego przedsięwzięcia,

  • cały czas następują dynamiczne zmiany w przepisach szczegółowych, co było jednego tygodnia prawem, w drugim jest już zastąpione innym pomysłem.

I tyle o programie 500+. Właściwie to dobra okazja żeby napisać co o tym myślę...ale kogo to obchodzi? No to pisał nie będę ;).

Rada wyraziła również zgodę na pomoc Gminie Miłosław w budowie ścieżki pieszo rowerowej przy drodze krajowej w Skotnikach. Chodzi oczywiście o protesty mieszkańców Skotnik- i ich sprzeciwie co do opłaty za odpady. Pisałem już o tym wcześniej- i teraz temat powrócił. Kwota nie powala na kolana- bo to jest 3 062 zł na rok. Dokładnie 50 gr od zameldowanego mieszkańca. Nie miałem problemów z poparciem tej sprawy. Kalkulacja jest prosta- tak naprawdę kupujemy sobie za to „tańszą” obsługę wywozu odpadów. Różnica między mną a innymi radnymi polegała w tym przypadku jednak na tym, że ja widzę konieczność takiej dopłaty co rok a pozostałe osoby tego nie widzą, co więcej twierdzą, że za rok się nie zgodzą na taka dopłatę. Ano „zobaczym” kto ma rację- choć chciałbym się mylić.

Bardzo szybko zaakceptowano również zmiany w budżecie. Najprościej rzecz ujmując rozdysponowano 800 tys nadwyżki z roku poprzedniego. Na co pójdą pieniądze (największe wydatki i mały komentarz):

  • 157 tys na wymianę podłogi na sali gimnastycznej, choć może uda się uzyskać dofinansowanie i jeszcze zaoszczędzić...ale tak czy inaczej- podłogę trzeba wymienić bo ledwo wytrzymuje eksploatację...

  • 370 tys – przeznaczono na zwiększenie wkładu własnego w budowę dróg gminnych

  • 100 tys na remont przedszkoli w Kołaczkowie i Sokolnikach- jeśli idzie o potrzeby co do tych budynków to...to jest to kropla w morzy potrzeb...ale od czegoś należy zacząć,

mniejsze kwoty pójdą na:

  • 10 tys budowa placu zabaw przy szkole podstawowej w Kołaczkowie,

  • niemal 13 tys na świetlice w Gałęzewicach- jako wkład do projektu,

  • 36 tys na świetlica w Bieganowie- wkład do projektu i kolejna odsłona remontu,

  • 11 tys dla Budziłowa,

i na koniec wydatek specjalny- 100 tys na windę dla niepełnosprawnych- ja wiem, że dla wielu osób ten wydatek to ekstrawagancja i fanaberia (moja i jeszcze kilku osób)- i właściwie nie powinienem z takim nastawieniem dyskutować- bo nic w postrzeganiu świata przez takie osoby nie zmienię. Zwyczajnie jeden z drugim musieliby się znaleźć w potrzebie aby mogli zrozumieć. A nie zrozumieją puki nogi ich noszą...odpukać nie życzę nikomu poznawać niuansów i zakamarków niepełnosprawności. Winda to hasło- mówiłem o tym po raz kolejny podczas komisji wspólnej- istotne jest ułatwienie dostępu a nie postawienie windy. Jeśli podjazd i winda wewnętrzna będą ekonomiczniejsze- zróbmy to inaczej...ważne jest aby wszystko rozplanować, ocenić, przemyśleć. Pamiętać trzeba również, że owe 100 tys to za mało, nie ma planów- te będą kosztowały kilkanaście tysięcy a sam sprzęt w przypadku windy kolejna 100-120 plus adaptacja budynku. To oczywiście wyliczenia na kaprawe oko- ale co chcę powiedzieć: w tym roku może tylko dobrze się przygotujmy do zadania a wykonajmy je w roku przyszłym lub w 2018?- ważne aby jeszcze w tej kadencji samorządu.

Ja wiem, że część radnych przeszła w bólu milczenia nad sprawą windy- chętnie widziałaby te pieniądze gdzieś indziej- poniekąd to rozumiem. Być może właśnie wrażliwości społecznej tych radnych należy zawdzięczać, że wydatek zaakceptowano. Ja jestem za to posunięcie bardzo wdzięczny. Chciałem je finansować nieco inaczej- jeśli jeszcze pamiętacie...

Jak to zwykle bywa, ciekawie było również podczas wolnych głosów i wniosków.

  • najpierw kolejny raz dyskutowano o przedszkolach i o wysyłaniu lub nie sześciolatków do klas pierwszych. Okazuje się, że samo środowisko szkolne robi w tej samej materii skrajne ruchy. Mianowicie kiedy w jednej szkole namawiają do „posłania” sześciolatków do pierwszej klasy (np. spotkania z psychologiem) to w innej szkole nauczyciele przekonują do tego aby dzieci zostawić. Och- i nie dzieje się to w świecie ale w granicach naszej małej gminy...jedna szkoła podstawowa i przedszkole robią wszystko by zachęcić rodziców do rozpoczęcia z dziećmi nauki szkolnej...kiedy winni nauczyciele robią wszystko by rodziców zachęcić do pozostawienie dzieci w „zerówce”. Powiedziałbym, że to hm...interesujące z naukowego punktu widzenia. Ale nie chcę tu o tym teraz pisać- bo to mimo wszystko decyzja rodziców (poparta najczęściej opinią nauczyciela- albo raczej powstała na opinii nauczyciela). Tak czy inaczej- będziemy mieli problem- jako samorząd...data graniczna 31 marca. Wtedy powinniśmy wiedzieć więcej.

  • W tym temacie również zaproponowałem Radzie zastanowić się nad rozwiązaniem jakie stosuje już wiele samorządów w Polsce- tzn, aby zachęcić rodziców do posłania dzieci do pierwszej klasy funduje się im wyprawki szkolne (wydatek 500 zł we wrześniu- jednorazowo). Wiadomo- chodzi o pieniądze, subwencji szkolnej na przedszkolaka nie ma, na ucznia jest. Dając 500 zł i tak jesteśmy kilka tysięcy do przodu z jednym uczniem. Z tym samym dzieckiem jako przedszkolakiem jesteśmy „stratni” finansowo. Wiem- bezduszne ekonomiczne kalkulacje- ale moim zdaniem mają swoje zalety... Natomiast ani radni ani pani Wójt nie spojrzeli na ten pomysł przychylnym okiem. Dodam jeszcze, że na opisywany wcześniej krok zdecydowały się samorządy mające potężne kłopoty lokalowe.

  • Ostatnim tematem była kwestia dotacji do remontu elektryki (instalacji elektrycznej) w kościele w Grabowie Królewskim- koszt duży bo około 100 tys.(wysokość dotacji gminnej byłaby niewielka cześcia tej kwoty). Rozgorzała dyskusja- dotować czy nie. Ostatecznie radni zdecydowali, że parafia Grabowo dotację czy pomoc finansową otrzyma. Nie byliśmy jednogłośni. Argumentami za były stwierdzenia, że w poprzednich latach inne parafie taką lub podobną pomoc otrzymywały więc teraz kolej na Grabowo, albo że to dobro z którego korzystają mieszkańcy gminy itp. itd. Kontrargumentami specjalnie się nie przejmowano: że kościół to oddzielna (ja użyłem tego stwierdzenia) firma, że ma swoje potężne dochody, że może parafię Grabowo wspomóc każda inna parafia w okolicy, że parafia Grabowo ma ziemię z której czerpie zyski, że kuria gnieźnieńska dysponuje potężnymi środkami- i że wreszcie wymiana elektryki to nie zdarzenie losowe (np. zarwanie dachu) myśli się o tym przez lata, przez lata można odłożyć pieniądze, zaplanować, zrobić pożyczkę w banku- wszystkie te ruchy robi się z wyprzedzeniem. Kiedy remontujesz dom najpierw odkładasz pieniądze lub bierzesz pożyczkę- takim tokiem rozumowania się kierowałem. Radni postanowili jednak inaczej. Stwierdzili 5 tys to nie aż tak dużo...bo tyle postanowiono przyznać parafii.

  • Ustalono również, że nastąpi jeszcze jedna komisja wspólna przed sesją (sesja w poniedziałek 21.03.2016) której celem będzie spotkanie/rozmowa z przedstawicielem Fundacji Familijny Poznań. (relacja z spotkania stanowić będzie kolejny wpis)

  • pani Wójt poinformowała również o rozmowach w sprawie „Przeglądu Powiatowego”, mianowicie po wstępnych wyliczeniach koszty całego przedsięwzięcia (choć jak stwierdziła ciekawego) są jednak dla nas zbyt duże i w związku z tym nie widzi możliwości aby uczestniczyć w przedsięwzięciu. Cóż dodać?- brawo choćby za ekonomiczne podejście do tematu.

 
„Możesz mieć wszystko czego zapragniesz, jeżeli pozbędziesz się przekonania, że nie możesz tego mieć.”

Mariusz Gomulski

"Władza czyni głupim"
bottom of page