top of page

Syndrom

Asperger- to zaburzenie, które objawia (między innymi) się tym iż jego posiadacz kompletnie nie potrafi funkcjonować na płaszczyźnie niuansów, niedomówień czy półsłówek. Osoby posiadające tą przypadłość absolutnie nie potrafią wyłuskać ukrytych znaczeń i nie odnajdują się w grze słów, nie tolerują pojęć niejasnych... Gra słów, abstrakcja to dla nich coś niepojętego. Wszystko musi być tak jak powiedziano i napisano. Żadne odstępstwo od linearnej normy nie jest dopuszczalne, bo jest niezrozumiałe.

Czy Jakub ma Aspergera? Nie jestem psychiatrą ale śmiem twierdzić iż go absolutnie nie ma. Co prawda przy aspergerze występuje naprawdę wysoki współczynnik inteligencji- i ten warunek Jakub spełnia w pełni...jednak poczucie humoru jakim dysponuje mój adwersarz- całkowicie go dyskwalifikuje jeśli idzie o posiadanie tej przypadłości.

Co więc sprawia, że czasami jednak dzieją się rzeczy, które wyglądają jak „atak aspergera”, jest może coś takiego?- asperger czasowy? Tak- może i jest- wygląda to pewnie tak, że na czas jakiś traci się całkowicie dystans do rzeczywistości.

Myślę, że Jakub dystans traci co jakiś czas. Np. wtedy kiedy domaga się braku ingerencji wójta w arkusze organizacyjne. Motywuje on to tym, że dyrektor szkoły to specjalista i wójt ma tylko na jego pracy przystawić pieczątkę z podpisem plus wyrazić entuzjazm. Jak by tak miało być- to pytam: po diabła było zmieniać wójta- hę- Jakub? Oboje się w to wkręciliśmy ponad rok wstecz...

Pytam też- po diabła przepisy przewidują, że wójt ma te arkusze organizacyjne opiniować, podpisywać itp.? Hm? Czekaj- czy nie wystarczyłoby, żeby np. obok podpisu specjalisty dyrektora szkoły podpisał się ...hm?ogrodnik szkolny?pani dbająca o porządek?albo...no nie wiem- palacz?

No przecież, do cholery- po to jest ta wójtowa akceptacja aby był jakiś system kontrolny...ale to w ustawie nie jest napisane, więc osoba z aspergerem czy „czasowym aspergerem” tego nie zrozumie.

Jakub- ciekaw jestem tego dnia kiedy zostaniesz Wójtem i przyjdzie Ci zasiąść nad arkuszami organizacyjnymi szkół. Już widzę blady strach w oczach dyrektorów, te ich myśli- „koleś zna ustawę na pamięć” „ciekawe na Boga gdzie mnie zagnie”. Fakt sprawowania przez Ciebie stanowiska wójta będzie miał jeden minus...pozorny minus, szkoła w Borzykowie będzie przepełniona uczniami... ale jestem gotów znieść takie rozwiązanie i kalkulacje, bo wierzę, że wszystko inne będzie dopięte na ostatni guzik... najbardziej podoba mi się fakt nie korzystania przez Ciebie z urzędników- wszak to ujma na honorze opierać się na ich wiedzy i korzystać z niej..np teraz przy odpowiedzi na Twoje pytania....oszczędności więc gwarantowane...

 
„Możesz mieć wszystko czego zapragniesz, jeżeli pozbędziesz się przekonania, że nie możesz tego mieć.”

Mariusz Gomulski

"Władza czyni głupim"
bottom of page