XVI sesja..i po sesji.
Szesnasta sesja była dość ekspresowa. Z wszystkim wyrobiliśmy się w godzinę i pięć minut...co przy tempie np. Rady z Pyzdr było i tak ślamazarnym sprintem ślimaka.
Co działo się na samej sesji? Generalnie- niewiele. W interpelacjach radni zgłaszali fatalny stan dróg powiatowych. Ogólnie przyjęto iż Zarząd Dróg Powiatowych ignoruje wszystkie informacje jakie otrzymuje- zapewne dzieje się tak z powodu próby przemilczenia wszystkich zgłoszonych dziur...to ma chyba jakąś swoją nazwę...wyparcie? O tak- powiatowi urzędnicy zapewne wypierają wszystkie zgłaszane im usterki...
Jak co roku sprawozdanie złożyła pani kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej- treść sprawozdania TUTAJ.
Tematem uchwały było również przystąpienie do zmiany planu zagospodarowania Kołaczkowa. Zmiana planu- jak już tu wcześniej pisałem, jest konieczna dla wszczęcia wszystkich procedur związanych z uporządkowanie terenu wokoło UG, przejęcia budynku oficyny w parku, jak i przystąpieniem do rewitalizacji parku i otoczenia Dworku Reymonta. Treść uchwały- TUTAJ.
Drugą i ostatnia uchwałą tego dnia było wprowadzenie zmian w budżecie. Część tych zmian opisywałem już TUTAJ.
Ostatnim akcentem sesji były wolne głosy i wnioski. Tym co przykuło moją uwagę były słowa sołtysa z Krzywej Góry- pana Mariusza Kozielskiego. Jednym zdaniem celnie spuentował sytuację z jaka borykają się mieszkańcy jego miejscowości- cytuję z głowy, więc mogę poprzestawiać jakieś słowa : „W imieniu mieszkańców Krzywej Góry, dziękuję za naprawę dziur na drodze powiatowej Krzywa Góra- Lipie i w imieniu mieszkańców proszę o naprawę dziur na drodze powiatowej Krzywa Góra-Lipie”- powiedzmy wprost- jak nikt tego nie przeskoczy- to będzie to cytat maja.
I tyle sesja...Po sesji wszyscy radni zostali. Zrobiliśmy sobie spotkanie- ponownie w temacie Familijnego Poznania. Nie głosowaliśmy nic....ale dyskutowaliśmy. Wszystkich powoli ta sytuacja męczy, nie padły żadne nowe słowa- jedynie zobowiązaliśmy się podjąć decyzję na najbliższej komisji wspólnej.