Budżet 2016, podsumowanie- wpływy.

Już niemal miesiąc w posiadaniu radnych jest podsumowanie wykonania budżetu za rok 2016. tradycyjnie jak to robiłem wcześniej, chciałbym przedstawić tutaj w kilku wpisach na co szły Wasze pieniądze. Poniżej prezentuję główne punkty po stronie dochodów- czasami dorzucając swój mały komentarz, czasami zestawie dane kwoty z budżetem za rok 2015, czasami z budżetem za rok 2017- wszystko jednak postaram się podać w miarę przejrzyście...na ile potrafię.

Ogólne dochody, jakie osiągnęła Gmina Kołaczkowo w minionym roku zamknęły się w kwocie 23 123 356,71 zł. To trzeba szczerze powiedzieć- całkiem powalający wynik (w roku 2015 było to trochę ponad 19 mln zł). Suche liczby kazałyby myśleć, że staliśmy się nagle krainą miodem i mlekiem płynącą...faktycznie jednak nie do końca tak się stało. Problemy toczące naszą małą Gminę cały czas pozostają takie same- a te kilka milionów więcej w stosunku do lat ubiegłych to magia papieru- czyli wydatki znaczone…. Ale przejdźmy do konkretów.

Jeśli idzie o najciekawszą część działu dochodów- to są to niewątpliwie „dochody własne”...czyli wpływy z podatków lokalnych i udziału w podatkach dochodowych, opłat, sprzedażny majątku, kar umownych, dzierżaw majątku, odsetek, darowizn, refundacji. Dochody własne uzyskane w minionym roku zamknęły się w kwocie 7 milinów 124 tys zł. (kwoty będę zaokrąglał) (w 2015 było to 6 mln 576 tys- czyli wzrost o 8 %).

Wiele mówi się w przypadku Gminy Kołaczkowo- iż jest to gmina rolnicza. Pisałem o tym już tutaj, kilkakrotnie też wspominałem o tym podczas rozmów, że ta powszechna opinia nie znajduje najmniejszego potwierdzenia w „twardych” liczbach. Otóż do gminnego budżetu w roku 2016 wpłynęło z tytułu podatków rolnych niemal 900 tys zł (to niemal dokładnie ta sama kwota co w 2015) co stanowi niecałe 3,9% dochodów (niecałe 13% dochodów własnych).

Nie wiem czy wiecie, ale tylko 7% powierzchni naszej gminy stanowią lasy...podatek leśny w ubiegłym roku przyniósł 32 tys zł (to 0,13% całkowitych dochodów i niemal 0,5% dochodów własnych).

Swego czasu dużo pisałem o podatkach od środków transportowych. Generalnie twierdzę, że jest to obszar, który na tle innych swojego czasu został bardzo potraktowany po macoszemu. Podatki od środków transportowych w Gminie pewnego pięknego dnia wiele lat temu dramatycznie urosły- i już tak zostało. Natomiast jeśli idzie o wpływy to podatek transportowy wygenerował 390 tys zł (w 2015 roku było to 278 tys zł). Ta ogromna zwyżka wynikła z spłaty dość dużej zaległości jaką miał jeden z podmiotów. (podatek transportowy stanowi 1.7% wszystkich dochodów i 5,5% dochodów własnych).

Kwestią, która oddziałuje bardzo na wyobraźnię jak i poziom krytyki są kwestie związane z podatkami od nieruchomości. W 2016 roku ten podatek lokalny wygenerował 1 mln 752 tys zl wpływu. To o 130 tys więcej niż rok wstecz- przyczyną tego były bardzo dobre egzekucje zaległości. (jeśli idzie o udział procentowy to podatek od nieruchomości stanowi ponad 7,5% udziału w dochodach ogólnych i niemal 24,5% w dochodach własnych)

Ostatnia duża kwota o jakiej dziś wspomnę to wpływy z części podatku dochodowego jaki płacą mieszkańcy. W tym przypadku mówimy o kwocie niemal 2,3 mln zł. I to właśnie moim zdaniem jest dowód na to, że Gmina Kołaczkowo rolnicza jest już tylko z nazwy- skoro dochody od rolników stanowią jedynie skromną część tego co dochody od mieszkańców legalnie pracujących i odprowadzających podatki. Może to twierdzenie na wyrost- ale jestem gotów go bronić. (udział podatków dochodowych w strukturze wpływów to 10% a w strukturze dochodów własnych ponad 32%)

To teraz kilka ciekawszych pozycji w dochodach własnych...ciekawszych ale już nie tak dużych:

-darowizny-prawie 19 tys,

-opłata za śmieci- ponad 645 tys,

-dzierżawy- 93 tys,

-odsetki od lokat- 42 tys,

-zwrot VAT- 113 tys zł,

-sprzedaż pojemników na odpady- 51 tys zł,

-kary za nieterminowe wykonanie kanalizacji w Kołaczkowie- niemal 36 tys zł

i na koniec wisienka:

- sprzedaż majątku gminnego- 200 zł (słownie: dwieście złotych) czyli tyle ile uzyskano za złomowanie samochodu jakim dysponował UG.

Teraz kilka zdań na temat subwencji jakie wpływają do budżetu gminnego. Ogólna kwota subwencji to 8 mln 767,5 tys zł. Składają się na to trzy kwoty:

-subwencja oświatowa- czyli 5 mln 663 tys zł (pokrywa tylko 67,5% wszystkich wydatków na oświatę w Naszej Gminie)

-subwencja ogólna- kwota z budżetu państwa na działanie Gminy- 3 mln zł

- wyrównanie subwencji ogólnej- 100 tys zł (jakby nie mogło to stanowić składnika kwoty o której wspominam wyżej, ale może nie może?laik jestem ;) )

Inna częścią budżetowych wpływów są dotacje jakie otrzymuje Gmina Kołaczkowo.

Dotacje to pieniądz „znaczone” i można je wydać jedynie na zadania na jakie zostały przeznaczone. Samorząd jest w tym przypadku jedynie księgowym. Tak jest np. jeśli idzie o środki przyznawane na świadczenia rodzinne, których przyznawaniem zajmuje się OPS- to 2 mln 340 tys zł lub środki z programu 500+ czyli ponad 3,5 mln zł. Ogólna kwota dotacji jakie wpłynęły do budżetu gminy wyniosła 7 mln 520 tys zł- to o ponad 80% więcej niż w roku 2015. Przyczyny należy oczywiście upatrywać w realizacji programu 500+.

Z innych ciekawych dotacji należy wymienić:

-akcyza na paliwa- 730 tys zł,

-dotacje na zakup podręczników- niemal 50 tys zł,

-pomoc państwa w zakresie dożywiania- 58 tys zł,

-stypendia- 60 tys zł,

-dofinansowanie drogi w Sokolnikach- 173 tys zł.

Kończąc już wpis o wpływach...słów kilka o zaległościach na dzień koniec roku 2016. Ogólna suma jaka jeszcze podatnicy zalegają z wpłatami do budżetu zamyka się w niemal 900 tys zł. To bardzo dużo...jednak niemal 600 tys zł to zaległości alimentacyjne- generalnie z natury i słabości polskiego prawa, nie do odzyskania. Najlepiej wygląda możliwość odzyskania sum z podatków lokalnych. Na dzień 31 grudnia 2016 zaległości w podatku od nieruchomości wynosiły ponad 180 tys zł- zapewne do dziś wiele z tego spłynęło, ponad 50 tys to podatek od środków transportu a niemal 18 tys to podatek rolny.

#budżet #pieniądze