top of page

Nagroda i reguły gry.

Nagroda i reguły gry.

Nagroda Reymonta to wyróżnienie przyznawane prze Radę Gminy Kołaczkowo. I w tym zdaniu zawarta jest największa słabość tego przedsięwzięcia. Dlaczego?- o tym na końcu.

Dla niewtajemniczonych ta nagroda wiele z sobą nie niesie. Ale wystarczy kilka słów rozmowy z kimś kto był już nią wcześniej uhonorowany i spojrzenie zmienia się diametralnie. Z lat wcześniejszych- kiedy jeszcze moje zainteresowanie samorządem było mniej niż znikome pamiętam relacje o jakiś karczemnych awanturach związanych z jej przyznaniem. Już wtedy pokazywało to, że emocje jakie z sobą niesie werdykt, uznanie jakie dodaje prestiżu sytuują tą nagrodę na bardzo wysokim poziomie wśród lokalnych wyróżnień.

Skoro więc waga nagrody jest szczególnie wysoka to i kulisy jej przyznawania są szczególnie ciekawe. Zgaszę w zarodku Waszą ciekawość i stwierdzę już na początku, że nie mam zamiaru opisywać tych kulis, nie mam zamiaru przyglądać się motywacjom głosujących, zmianom przez nich zdania czy korytarzowym gierkom, oraz nieprzystającym do wagi nagrody podejściu.

Do nagrody zgłoszono trzech kandydatów. W wyniku głosowania na komisji i podczas późniejszych wydarzeń w trakcie sesji, całej dyskusji i ponownego głosowania nagroda została przyznana Monarowi z Zielińca. I wiecie co napisze w tym temacie- wielkie gratulacje dla Ośrodka i wyrazy uznania. Jakby nie było zasłużyli.

A co z tymi, którzy w tym roku nie otrzymają wyróżnienia? Cóż- wątpię aby to wpłynęło demotywująco na ich postawę. Każdy społecznie pracuje dla przyjemności, satysfakcji z pasji czy zwykłej potrzeby niesienia pomocy. Przyznanie takim osobom nagrody pewnie budzi wewnętrzną satysfakcję dla obdarowanego...ale żeby zniechęcało do pracy kogoś kto jej nie otrzymał? Wątpię.

Werdykt Rady wzbudził w jednych emocje w innych nie wzbudził żadnych szczególnych uczuć. Ale takie są reguły gry. Rada głosuje, Rada przyznaje...i tyle w temacie. Czapki z głów przed nagrodzonym.

Ale by nie było w przyszłości zgrzytów nagrodę powinni przyznawać członkowie kapituły złożonej z dotychczas nagrodzonych laureatów. Takich nie interesuje mała gminna polityka, nie będą oglądali się na to co robią inni, nie zagłosują na złość, nie będą upierali się przy innej interpretacji prawa, nie będą pisali prawa na nowo, nie będą zamykali dyskusji albo jej uniemożliwiali, nie obśmieją wniosku i pogodzą się z wyborem. Radni co pewien czas zapomną o wszystkim i na nowo rozpętają awanturę niepomni na to, że tej nagrodzie towarzyszyć winna powaga.

 
„Możesz mieć wszystko czego zapragniesz, jeżeli pozbędziesz się przekonania, że nie możesz tego mieć.”

Mariusz Gomulski

"Władza czyni głupim"
bottom of page