Co ten Reymont....?
Zaskakujące. I niesamowite.
Do Nagrody Reymonta zgłoszono dwóch mieszkańców Kołaczkowa. Dwie zasłużone osoby, które przez lata swojej działalności- nieco różnej ...uczyniły dla Gminy Kołaczkowo ogromnie wiele.
Pan Stefan Staszak jako sołtys Kołaczkowa- pełni funkcję nieprzerwanie od 1988 roku.
Pan Edmund Kubis jako dyrektor GOK- również na stanowisku od 1988 roku.
Rada podczas komisji wspólnej odepchnęła wybór od siebie na kilka dni. Nieco zaskakujące- bo choć przyznaję, że wybór jest trudny….to jednak wcześniej w bardziej skomplikowanych sprawach...bardziej wiążących ..podejmowano decyzje natychmiast. No ale teraz wybór jest naprawdę trudny- obaj kandydaci są doskonale znani wszystkim radnym- więc i opowiedzieć im się za jednym z nich będzie naprawdę trudno… Radni najchętniej zdjęliby z swoich barków ten trud...ale niestety nie zdecydowali się na powierzenia przyznawania Nagrody przez kapitułę . Teraz niektórym będzie naprawdę ciężko opowiedzieć się za jednym z kandydatów a drugiemu spojrzeć później w oczy. Mimo wszystko Rada powinna/musi kogoś wybrać.
Jeszcze jedno. W informacji o kandydatach do nagrody- na stronie internetowej Wiadomości Wrzesińskich pojawiło się kilka nieprzychylnych komentarzy wobec kandydatury pana Kubisa. Pozwolicie, że nie zgodzę się z nimi.
Należy pamiętać, że Pan Kubis nie zgłosił się sam- więc nie wiem skąd ta wrogość wobec niego z powodu jego kandydatury. Każdy z nas może sam oceniać czy kandydatura jest zasadna czy też nie- ale winy kandydata w tym, że jest kandydatem nie ma żadnej. I prosiłbym wszystkich o jedno- by pamiętali, że pan Kubis- mimo funkcji jaką pełnił przez wiele lat, robił rzeczy, które miały wpływ na to jak postrzegana jest Nasza Gmina...jak funkcjonowała w przestrzeni publicznej, jak jest rozpoznawana… Mnóstwa inicjatyw, które podjął nie da się tłumaczyć stanowiskiem jakie pełni.
Można to doceniać, można nie doceniać...ale głupio mi czytać niektóre komentarze- bo akurat tutaj winy samego kandydata nie ma.
Rozmawiałem z kilkoma osobami z Kołaczkowa- pytając kogo by poparły...powiem tak- padły naprawdę ciekawe odpowiedzi a raczej argumentacje...włącznie z takimi, że żadnemu z kandydatów nic się nie należy…
Nagroda znów wzbudzi emocje- i jakiekolwiek rozstrzygnięcie zapadnie- będzie niezadowolenie…. A jednak prosiłbym wszystkich zainteresowanych aby werdykt uszanowali i pamiętali, że prócz laureata wyrazy uznania będą się również należały drugiemu kandydatowi.