Nie ma jeszcze tagów.
Sesja- kwiecień 2018.
Konsekwencja nakazuje zdać jakąś relację z 34 sesji, która odbyła się 24 kwietnia.
Ponieważ większość tematów jakie była na sesji poruszana już została przeze mnie omówiona- lub jest mało istotna (dla tego co tu piszę lub co staram się napisać)- skoncentruję się jedynie na najważniejszych i najciekawszych sprawach.
Po pierwsze- interpelacja. Nie składam ich wiele- i jeszcze śmiem twierdzić, że znaczna część składanych interpelacji to zwykłe bicie piany i zawracanie głowy, a nawet zbytnie marnowanie czasu*...ale na tej sesji doszło z mojej strony do właśnie takiego oficjalnego zapytania. Pytanie dotyczyło podania przyczyn, dla których na zakręcie w Kołaczkowie, w miejscu w którym dochodzi do częstych wypadków samochodowych- mimo wcześniejszych ustaleń zamontowano barierki- które nie chronią pieszych i mieszkańców przed zagrożeniami. Wcześniej było już ustalone- i potwierdzone przez przedstawicieli Zarządu Dróg Wojewódzkich, że barierki będą wymienione na energochłonne...ale zamontowano dokładnie takie same- które zostały przez urzędników z WZD określone jako...niespełniające wymagań. W okresie styczeń- kwiecień 2018 doszło tam do 5 wypadków- na szczęście obyło się bez ofiar. Trzy z nich prócz uszkodzenia barierek spowodowały uszkodzenie ogrodzenia posesji.
Rada przyjęła również cały pakiet uchwał „odpadowych” regulujących ustalanie opłaty za niezamieszkałe posesje, wzorów deklaracji śmieciowych czy zatwierdzenia górnych stawek opłat za wywożenie odpadów lub ścieków (jeśli mieszkaniec tego nie czyni- musi to i tak uczynić Gmina ale później może opłatę ściągnąć z mieszkańca)- przyjęte uchwały nie powodują jednak istotnych czy rewolucyjnych zmian w funkcjonowaniu systemu odbierania odpadów.
Rada wysłuchała również sprawozdania z działalności GOPSu. Generalnie jest to działanie, które przechodzi bez echa wśród radnych. Rada ma wysoce ograniczone kompetencje jeśli idzie o działalność GOPSu i radni raczej trzymają się od tej tematyki bardzo daleko. I w tym roku nic się w tym temacie nie zmieniło. Dokument sprawozdawczy kończy się jednak stwierdzeniem, które myślę, że warto zacytować...pokazuje on jak się zmieniamy jako społeczeństwo..również w naszej gminie.
„Narastającym problemem jest brak zaangażowania osób najbliższych w opiekę nad osobami starszymi, zależnymi, co powoduje wzrost zapytań i wniosków o umieszczenie osób chorych , niepełnosprawnych w domach pomocy społecznej. Spowodowane jest to często dysfunkcjami występującymi w rodzinach.”
Najciekawszą sprawą podczas sesji- tak mi się wydaje...było wyłonienie Laureata Nagrody Reymonta za rok 2018. Jak pamiętają zapewne czytający mojego bloga to podczas komisji radni zdecydowali nie wybierać...zostawiając sobie na sesję ten obowiązek. Na sesji przed tym punktem Przewodnicząca zarządziła przerwę...po której nastąpiło ponowne odczytanie obu wniosków o nagrodę, krótka dyskusja nad propozycją przyznania obu kandydatom nagrody w tym roku- by żadnego nie krzywdzić (w głosowaniu ta propozycja upadła- sam twierdziłem, że nie wolno robić nam precedensu i niestety ale trzeba wybrać jednego laureata). Znów radni trochę się poróżnili (choć to może złe słowo) na temat interpretacji regulaminu. W zarządzonej przerwie radni nie unikali rozmów między sobą na temat tego kto kogo poprze...ale nawet mimo deklaracji podczas przerwy- niektórzy w głosowaniu ostatecznie zmienili zdanie. Głosowanie wygrał pan Kubis- i to on podczas majowej sesji otrzyma wyróżnienie. Ja sam wstrzymałem się od głosu- zwyczajnie nie potrafiłem opowiedzieć się po żadnej z stron- bo obu panom się to wyróżnienie należy bezapelacyjnie. Poza tym oboje kandydaci to kołaczkowianie- więc jakby nie było ciężko skorzystać nawet z argumentu, że opowiadam się za swoim.
*myślę, że wiele pytań które padają podczas interpelacji radnych mija się z celem i jest zadawana niepotrzebnie….aby zgłosić drzewo, dziurę w jezdni, czy pytać o wykaszanie krzaków i poboczy, nie trzeba czekać do sesji- można to szybciej i sprawniej załatwić telefonem czy mailem